Lubię sobie zrobić czasem model, który będzie wyzwaniem, na przykład łączenie niepasujących do siebie modeli pomiędzy frakcjami. Takowym Kitbashem stał się dla mnie Tyberos, którego od dłuższego czasu planowałem jako zalążek mojego Kill Team Carcharodon Astra. Tylko jak zrobić niego niezwykłego Terminatora? Pomysł z Aggresorem stał się zbyt oczywisty po tym, jak Marc Mundy opublikował swojego Tyberosa-Aggressora. Szukając dalej, w końcu trafiłem na coś bardziej odpowiedniego. Tak oto powstała moja nie-święta konwersja, mariaż Imperium z Chaosem, przyszłości z przeszłością – Tyberos oparty o Korghosa Khula, Lorda Khorne’a z Age of Sigmar.
Chaos Core
Jako, że trzeba dopasować Korghosa do części Tyberosa oraz go częściowo nawrócić, tułów spotkały następujące modyfikacje:
- Amputacja obu rąk.
- Dekapitacja i zeszlifowanie karku oraz ramion.
- Usunięcie symboli Khorne’a z elementów pancerza i mięsistego brzucha.
- Dodanie kabli i atrapy pancerza.
Na przygotowany korpus przyszło nałożyć przód pancerza, głowę oraz prawą rękę. Na tym etapie ściąłem spory fragment naramiennika, aby wszedł pod przednią część.
Tył był większym wyzwaniem przez gigantyczny symbol Khorne’a nad głową. Aby zapełnić lukę po nim, wprawiłem na jego miejsce plecy terminatora. w Tym momencie uświadomiłem sobie też, że czaszka nad główną jest zbyt chaosowa, więc na jej miejsce dorobiłem dwa dodatkowe zęby. Na koniec tego kroku dokleiłem lewą rękę (odciąłem naramiennik Tyberosa), a z obecnego naramiennika Khorgosa usunąłem czaszkę i dorobiłem ćwieki z główek szpilek. Zmieniłem też kajdanki na czaszki oraz zeszlifowałem tarczę naramienną. Pozostało zaszpachlować łączenia i położyć podkład.
Na pierwszy ogień poszedł płaszcz. Koncept był taki – spodnia warstwa to płaszcz Strażnika Maelstorm’u, jakiegoś Astral Claw, którego Tyberos ubił na Badab. Górna natomiast to sztandar samych Carcharodonów pełniący rolę płaszcza. Dla ułatwienia wydrukowałem wzory na zwykłym papierze, który przykleiłem do modelu kropelką. Dzięki temu wzór naturalnie leje się z peleryną.
Kontynuując wątek Badab, uzbierałem w bitach kilka elementów na trofea – dwa hełmy i sztandar. Bedą to pozostałości po Marinesach, co stali nie po tej stronie barykady, co trzeba.
Pancerz, zgodnie ze schematem Carcharodonów, pomalowany został na szaro i przyzdobiony maoryskimi wzorami. Na tym etapie stwierdziłem także, że ćwieki wglądają dziwnie i nierówno, więc je usunąłem. Trofea zawisły na łańcuchach przyczepionych do wtopionych w plecy szpilek.
Czekając na lakier w sprayu, warto pomyśleć jak skonfigurować nowy model do KT. przez chwile zastanawiałem się nad Kosmicznymi Wilkami i mieszanką Lightning Claw/Chainfist, ale ostatecznie Wybrałem Białe Szramy dla dodatkowych cali ruchu oraz sparowany LC dla +1 ataku i przerzutu nietrafionych wound rolls. Jako bazę chiałem na starcie Kapitana w Termosie, ale finalnie wybrałem Terminatora-Sierżanta, którego umiejętności podbiję specjalnością Walki poziom 3: +1 atak, +1 do hit roll i mortal wound na rzucie 6. Sumując:
- Terminator-Sierżant: 27
- Para LC: 3
- Specjalista poziomu 3: 8
Suma – 38 punktów. Niby dużo, ale to to nawet nie połowa kapitana (80), a zestaw przerzutów i dodatkowych ataków ładnie wpisuje się w Tyberosa. Zostaje tylko doczekać końca kwarantanny, by wypróbować go na polu walki!
Super Boardgame Explore 
Dodaj komentarz