Goita część 1 – Zrób to sam

Nie jest tajemnicą, że uprawiamy rękodzieło – Marta igłą, ja piłą. Gdy liczba narzędzi wzrosła i umiejętności także, przyszedł czas aby spróbować zrobić sobie grę. Tylko jaką? To musi być coś, co od początku było robione ręcznie, więc coś tradycyjnego. Najlepiej w całości drewnianego… I tak czas leciał, aż do momentu, gdy wyszedł 5 odcinek Houkago Saikoro Club – Goita. To było!

Elementy

Goita składa się z pionów podobnych do Shogi, lecz wszystkie są tego samego rozmiaru i występują w innej liczbie – Goita ma ich 32. Co do kształtu, przegląd zdjęć BGG oraz Google pokazuje, że ani rozmiar i kształt (choć w dużej mierze trapezowaty z czubkiem, 2x1cm) nie jest jeden. Nie ma także jednego sposobu przechowywania – są wersje w workach, w pudełkach, nawet walizkach.

Postanowiłem zrobić je większe, aby łatwiej było wyryć symbole, ok 3x4cm, ze ściętymi bokami, na około 11 stopni. Materiałem została listwa sosnowa 7x1cm, miałem jej sporo, jest to także materiał łatwo dostępny, nie będzie szkoda jak coś pójdzie nie tak. Aby elementy były dobrze chronione przed obiciem i połamaniem, zdecydowałem się na małe pudełko z tego samego drewna.

Cięcie!

Aby dać pionom lepszą wytrzymałość, postanowiłem ciąć je wzdłuż słojów. Musiałem więc pociąć listwę na krótsze odcinki na mniej -więcej na docelową wysokość. Tak przygotowane kawałki zostały przecięte pod kątem na dwa piony.

Używając jednego obciętego boku i piona, ściąłem czubki pozostałych pod kątem.

Z wyciętych elementów (ok. 40 sztuk) wybrałem 32 najbardziej do siebie pasujących i w nich zacząłem wycinać oznaczenia przy użyciu dremelki. Wycięte oznaczenia zamalowałem dwoma grubymi warstwami emalii Tamiya X-7. Niestety okazało się, że drewno dość łatwo chłonie farbę i miejscami wsiąkła wzdłuż włókien, tworząc podłużne kreski.

Na szczęście , przy bliższych oględzinach widać było, że głównie włókna bliskie powierzchni wsiąknęły farbę. Aby je usunąć oraz wygładzić krwawienie, piony zostały zeszlifowane przy użyciu szlifierki pasowej (gr. 180) i oscylacyjnej (gr. 240). Różnica była widoczna od razu, choć efekt wsiąkania nie został zniwelowany w 100%. Na koniec zostały nasączone olejem mineralnym Skydd z IKEA. Wyciągnęło to ładnie słoje z drewna. Tak więc etap tworzenia elementów gry dobiegł końca.

Teraz należało wymyślić gdzie trzymać moją Goitę. Niby można użyć jakiegoś kartonu czy pojemnika spożywczego, ale straciłoby to klimat ręcznego wykonania. Mimo wykonania lekkiego nadmiaru, nadal miałem o ręką sporo listewek…

Używając znowu wujka Google, znalazłem kilka tradycyjnych pudełek japońskich. I wszystkie wyglądały na zbyt złożone na szybki weekendowy craft. Trzeba będzie uprościć. Będzie prostokąt, ścianki łączone na zakładkę. Zdublowałem wymiary tymczasowego pudełka na piony, 8.5 x 17cm. Na długość ociąłem listewki ukośnicą, a do wykonania wcięć użyłem wyrzynarki stołowej. Dla wzmocnienia połączenia dodałem na każdym rogu na krzyż dwa gwoździe. Na dno pudełka wykorzystałem jakiś walający się od dłuższego czasu kawałek sklejki grubości 4mm. Po wyschnięciu kleju, przy użyciu frezarki górnowrzecionowej, ściąłem nadmiar.

Jak na razie jest nieźle, pudełko trzyma kształt, ale brakuje zamknięcia. Wykorzystałem pomysł z przesuwaną klapką. Z góry dokleiłem dwie listewki na ok 2cm szerokie, na pokrywkę skleiłem dwa fragmenty listweki po długiej krawędzi. Po wyschnięciu wyrównałem strugiem wierzch, dociąłem na pile stołowej wieczko na szerokość, a na ukośnicy na długość. Do tak spreparowanej deseczki dokleiłem listewki, które utrzymają klapkę na pudełku i, z resztek lezących na pile, rączkę do łatwiejszego otwierania i zamykania. Wszystkie szpary zarobiłem szpachlówką, a po wyschnięciu zeszlifowałem na gładko używając szlifierki taśmowej. Zostało tylko zaolejować i wrzucić piony.

Podsumowując, na zrobienie zestawu do gry w Goita użyłem:

• około 1.5-2m sosnowej listewki 7x1cm.
• Kawałek sklejki 4mm ok 10x20cm.
• Emalię Tamiya X-7.
• Szpachlówkę do drewna.
• Wikol.
• Olej mineralny do desek do krojenia Skydd
• Narzędzia:
  • Piła ukosowa.
  • Piła stołowa.
  • Wyrzynarka stołowa.
  • Frezarka górnowrzecionowa.
  • Strug.
  • Wkrętarka.
  • Młotek.
  • Ściski.
  • Szlifierka taśmowa.
  • Szlifierka oscylacyjna.

Z szybkiego weekendowego  projektu zrobiło się spore przedsięwzięcie. Nie wyszło może idealnie, teraz zrobiłbym kilka rzeczy inaczej, ale ogólnie jestem zadowolony. Mam nadzieję, że szybko uda się ograć ten zestaw!