Marrakech

Assam z radością przemierzał uliczki Marrakeszu. Jak co dzień, miasto było żywe i pełne barw. Ze straganów buchały ferie kolorów i kształtów co rusz przykuwając jego uwagę. Po kilku kolejnych krokach przystanął przy jednym ze straganów, by przyjrzeć się egzotycznym ozdobom. Gdy przeczesywał je wzorkiem, ktoś szturchnął go w bok – był to sprzedawca dywanów z sąsiedniego straganu.

‚Przepraszam…’, żachnął sprzedawca, „ale stoisz na moim dywanie. A właściwie dywanach. I jak wiadomo, towar zdeptany należy do deptacza…”

***

Czasem można dojść do wniosku,że wszystko da się przerobić na grę planszową, z lepszym czy gorszym skutkiem. Weźmy na warsztat fach sprzedawcy dywanów. Co mógłby takowy na planszy robić? Niech rywalizuje z innymi sprzedawcami o pieniądze za deptanie nieswoich dywanów. Dodajmy kostkę, tuptającego według niej Assama  i otrzymamy Marrakech wydawnictwa Gigamic. Kto chce z nami podeptać dywany?

Hurtownia dywanów

Marrakech to dość niestandardowa gra, gdyż największa jej część stanowią… frotowe dywaniki! Jest ich aż 57 – 3 zestawy po 15 i jeden składający się z 12 sztuk. Są bardzo miłe w dotyku, to ten sam typ, który można znaleźć w Duuuszkach w Kąpieli.

marrakech01.jpg

Oprócz dywanów mamy jeszcze Assama, dirhamy, kostkę oraz planszę. Wszystko wykonane dość prosto, ale starannie. Monety zwłaszcza są dopieczone – zaokrąglone krawędzie, porządny tampondruk z obu stron… Aż przyjemnie jest potrzymać je w ręku.

marrakech02.jpg

Robi tupu-tup…

Aby przygotować grę, należy na środku stołu rozłożyć planszę, na której środku umieścić trzeba Assama. Każdy z graczy otrzymuje 30 dirhamów. Przy grze 3 osobowej gracze dostają zestawy składające się z 15 dywanów, a przy 4 osobowej każdy bierze ich 12. Wybierzcie pierwszego gracza.

marrakech03

Tura gracza składa się z następujących kroków:

  1. Obrót Assama (opcjonalne) – gracz może obrócić Assama o 90 stopni w lewo lub prawo.
  2. Rzut kostką i ruch – wynik na kostce definiuje o ile pól do przodu należy poruszyć Assama. W razie dojścia do krawędzi planszy, należy poruszyć Assama wzdłuż strzałki na kolejne pole.
  3. Opłata za zdeptanie dywanu – jeśli Assam zakończył ruch na polu zajętym przez dywan innego gracza, aktywny gracz musi mu zapłacić kwotę w wysokości sumy pól zasłoniętych przez dywany tego gracza połączonych ze zdeptanym dywanem (w tym przypadku żółty gracz płaci brązowemu 4 dirhamy).marrakech04
  4. Położenie dywanu – aktywny gracz może położyć dywan na dowolnym polu przylegającym do Assama (lecz nie po skosie). Nie można zakryć całego jednego dywanu już leżącego, lecz połówki już tak.

Gra toczy się aż ostatni gracz wyłoży swój ostatni dywan. Punktami z rozgrywki jest suma dirhamów posiadanych przez gracza i pól zakrytych przez jego dywany. W razie remisu o wygranej decyduje wartość posiadanych monet.

Przy rozgrywce dwuosobowej gracze dostają dwa kolory dywanów po 12 sztuk i tworzą z nich jeden wymieszany stos.

Mały krok dla Assama…

Czym jest Marrakech? Otóż, pod stertą dywanów kryje się mechanika kontroli terenu. Piętrzące się stosy coraz bardziej komplikują siatkę połączeń większych skupisk i utrudniają bezkarne lawirowanie między kolorowymi stertami.

marrakech05

Jest do jedna z tych gier, gdzie wszystko ma swoje miejsce.  Drewno ma swoje w fizelinowym worku, dywaniki mają swój karton. Nie ma problemu z transportem, nic się nie rozsypie.

Sama rozgrywka bardzo dobrze się skaluje przy każdej liczbie graczy. Nie da się tutaj gnębić jednego gracza, każdy w końcu od każdego oberwie przerwaniem sporego ciągu dywanów.

Jedyny minus jaki widać, to śliskość dywanów. O ile do siebie są bardzo ‚czepne’, tak po planszy łatwo się ślizgają, dopóki nie znaczną się łączyć w stosy.

marrakech06

Podsumowanie

Nasza ocena w skali BGG: 8/10

Plusy:

  • Minimum zasad.
  • Jakość wykonania.
  • Świetna zabawa z lekkim wyzwaniem.

Minusy:

  • Ślizgające się dywany po planszy.

Marrakech to jedna z tych gier, których nie ocenia się po okładce. Z zewnątrz wydawać się może ‚meh’, ale gdy się w nią zagra, od razu zmienia się zdanie. Minimum zasad, mnóstwo możliwości w jednej figurce i stosie dywaników, to nasze zdanie na temat gry.

***

Po całym dniu deptania i układania dywanów sakwy kupców ciążyły u pasów. Zadowolenia z wagi jednak nie podzielał biedny Assam. Nadepnąwszy dywan jego kieszeń zrobiła się lżejsza o 15 dirhamów. Może jednak jutro do biednego Assama los się uśmiechnie?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: