Zostając w tematyce gier, w które można zagrać z młodszymi, przeskakujemy na podwórko wydawnictwa Bard. Czas zrzucić kuchenny fartuch i złożyć laboratoryjny kitel. Próbówki w dłoń! Czas polecieć w kulki w Doktorem Eureką!
Zestaw małego chemika
Tym co pierwsze rzuca się w oczy, trzymając pudełko, jest przezroczyste okienko demonstrujące zawartość. Otwierając pudełko zobaczyć można więcej:
- 12 cylindrów miarowych*.
- 24 kulki-składniki.
- 54 karty wyzwań.
- Instrukcję.
Kulki i cylindry wykonane są porządnie, z grubego plastiku. Kulki wydają się pełnym odlewem. Jedyną obawę budzi tylko wytrzymałość przezroczystego plastiku. Próbówki wytrzymają obijanie kulkami, czy może po kilku partiach zmatowieją od uderzeń i otarć?
Karty wyzwań są kwadratowe. Same wykonanie są standardowo – równo i z zaokrąglonymi rogami. Wydaja się wytrzymałe i powinny wytrzymac sporo partii.
Turbo-sedymentacja
Dr Eureka to gra dla 2 do 4 osób. Każdy z graczy przed rozpoczęciem gry otrzymuje 3 cylindry i wrzuca do każdego po 2 kulki, w każdym cylindrze inny kolor.
Gdy wszyscy są już gotowi, należy odkryć pierwszą kartę wyzwania. Wszyscy gracze na raz próbują uzyskać podany schemat w swoich cylindrach poprzez przelewanie kulek pomiędzy zbiornikami.
Runda kończy się gdy ktoś ułoży prawidłowy układ w swoich cylindrach. Gracz ten krzyczy „Eureka!”, a pozostali przerywają przelewanie kulek. Jeśli ułożył prawidłowy układ (ułożenie do góry nogami też jest prawidłowe), zabiera kartę wyzwania jako punkt i odkrywana jest nowa. Pomiędzy grami kulki nie wracają do startowego ułożenia!
Jeśli ktoś ułoży nieprawidłowy układ lub upuści kulkę, odpada do końca rundy z gry. Gra kończy się, gdy ktoś zbierze 5 punktów.
Drugim wariantem gry jest licytacja. Po odkryciu wyzwania gracze licytują się kto najmniejsza liczbą kroków wykona zadanie.
Co ciekawe, mimo deklaracji, że gra jest od 2 graczy, instrukcja opisuje licytacyjny wariant solo. Gracz po prostu stara się w jak najmniejszej liczbie ruchów rozwiązać zadania, próbując pobić swoje poprzednie wyniki.
Wyniki eksperymentu
Kurczę, to naprawdę nie jest łatwe! Już sam fakt, że nie jest to liniowe układanie kubków/kulek/Bogowie wiedzą czego i trzeba obmyślić plan przelewania kulek, to jeszcze sam akt przelewania kulki wymaga bardzo dużej delikatności. Jeden fałszywy ruch i kulki lecą na stół i podłogę. Na starcie może być to dość zniechęcające dla młodzych graczy, więc raczej sugerujemy zacząć z nimi od układania nie na wyścigi, lecz dla samego ćwiczenia.
Wyzwania są bardzo zróżnicowane, to nie tylko rozlanie po 2 kulki do 3 cylindrów, raz w jednym są nawet cztery! Dodatkowo, rozpoczęcie nowego wyzwania ze stanem z poprzedniego uniemożliwia ułożenia wcześniej jeden taktyki na każde wyzwanie.
Co do wytrzymałości plastiku, ostatnio mieliśmy okazję obejrzeć używany intensywnie egzemplarz pokazowy podczas GROOL. O dziwo, na cylindrach były tylko ledwo widoczne zarysowania w kształcie obręczy na wysokości połowy kulek. Karty także były całe. Bez koszulek jedyna ich bolączką były lekko obite krawędzie od latania w pudełku podczas transportu. Widać, że nie oszczędzano na materiałach.
Podsumowanie
Nasza ocena w skali BGG: 6.5/10
Plusy:
- Rozwija zdolności manualne i precyzję.
- Brak mozliwości ułożenia jednej zwycięskiej taktyki dla każdego wyzwania.
- Wykonanie na najwyzszym poziomie
Minusy:
- Dla najmłodszych może być za trudna i zniechęcająca w wariancie konkurencyjnym.
Dr Eureka to naprawdę dobry tytuł do ćwiczenia zręczności i logicznego myślenia. Zbalansowanie tych dwóch elementów jest rzadko spotykane na tak wysokim poziomie. Gra na pewno zostanie u nas na półce w oczekiwaniu, aby nasz najmłodszy gracz mógł na niej ćwiczyć swoje palce i logiczne myślenie. Możemy ten tytuł szczerze polecić do każdej rodzinnej biblioteczki gier.
*Według instrukcji są to fiolki, ale elementy wzorowane są na cylindrach miarowych.
Skomentuj