Traf w 10

Wędrując dalej za ślepym losem palec przemierzający kolejne regały spoczął na pomarańczowym pudełku z logiem Trefl. Tytuł pod palcem brzmiał Traf w 10. Co tym razem znajdziemy w pudełku? Bedzie to jakaś prostacka quizówka, czy hit na skalę milionerów? Pytania kotłowały się w głowie, gdy palce otwierały powoli pudełko…

Klapki, wszędzie klapki!

Pierwszą rzeczą, która rzuciła nam się w oczy, jest zamknięcie pudełka – na skrzydło. Patent ten, zauważony najpierw grach wydawnictwa Alexander, zdaje się zdobywać coraz większą popularność. Po uchyleniu klapy pudełka ukazuje się zawartość:

• Instrukcja.
• 10 znaczników odpowiedzi.
• Talii 100 dwustronnych kart z pytaniami.
• Dekoder.

Instrukcja to jedna dwustronna kwadratowa kartka, która w prosty i przystępny sposób tłumaczy zasady gry. Przykładowe zdjęcia z rozgrywki dodatkowo pomagają w zrozumieniu zasad. Karty w tej grze są niestandardowe, zarówno w rozmiarze, jak i kształcie. To ten typ, którego nie da się zakoszulkować, ale takowej potrzeby raczej nie będzie.

Dekoder to właściwie pudełko na karty, plansza i tor punktacji.  Plastik lekko ślizga się w dłoni pomimo antypośligzowego karbowania na bokach, ale całość jest solidnie wykonana. Znaczniki-zatyczki wykonane są z tego samego śliskiego plastiku, ale nie wpływa to negatywnie na ich wyciąganie z dekodera. Elementem, który budzi nasze obawy jest zamknięcie dekoderu – czy wytrzyma częste zamykanie i otwieranie?

Do 10 razy sztuka

Traf w 10 to gra quizowa dla 2 do 8 osób. W przypadku więcej niż 4 graczy należy podzielić się na drużyny. Celem gry jest udzielenie jak największej liczby dobrych odpowiedzi na pytanie dekodera.

Rozpoczynając od pierwszego gracza, który na głos czyta pytanie, gracze po kolei próbują udzielić odpowiedzi. Jeśli gracz:

• Odpowie prawidłowo – zabiera znacznik jako reprezentację zebranego w rundzie punktu.
• Odpowie źle – traci wszystkie punkty z tej rundy i do jej końca nie udziela już odpowiedzi.
• Pasuje – nie bierze dalej udziału w rundzie i dodaje dobyte punkty do swojego wyniku na dekoderze.

Po zakończeniu rundy należy najpierw zakryć wszystkie odpowiedzi, następnie wyciągnąć wierzchnią kartę z dekodera i włożyć na spód talii, odsłaniając w ten sposób nowe pytanie. Koniec gry to kwestia umowna przed partią, instrukcja sugeruje limit 30 punktów jako nie za długi, nie za krótki.

Ostatecznie?

Traf w 10 odbiega od znanych quizówek opartych o mechanikę rzuć-przesuń-pociągnij-odpowiedz. Minimalistyczna forma nie zajmuje wiele miejsca, przez co idealnie sprawdza się w miejscach o ograniczonej lub nieistniejącej powierzchni stołowej. Pytania skaczą po wszystkich dziedzinach, wiek 12+ nie dotyczy tutaj poziomu trudności zasad, lecz samych pytań. Młodsi mogą zwyczajnie sobie z nimi nie poradzić.

Jak z regrywalnością? Pula 200 pytań na początku wydaje się spora, ale szybko zmieniliśmy zdanie. Na grę z limitem 30 punktów potrafi zejść nawet i po 15 pytań. Około 15 gier na przejście przez pulę to nie tak dużo. Na szczęście rozstrzał tematów i rodzajów pytań (tak/nie, nazwa, kolejność, etc) dość mocno ogranicza łatwe zapamiętywanie. Mimo wszytko,  mamy nadzieję, że gra doczeka się dodatku lub generatora nowych kart, jak w przypadku Pomysłówki.

Klapka o dziwo zdała egzamin, trzeba tylko opanować ten specyficzny sposób otwierania pod kątem. Hermetyczność konstrukcji burzą tylko znaczniki – zbyt łatwo wychodzą, by móc przenosić grę luzem, a nie ma w dekoderze żadnej szufladki czy innego schowka, pudło to mus. A to pudło zdaje się za duże na tą grę. Lepiej sprawdziłoby się chociażby to z Mob Town, mniejsze i wyższe.

Podsumowanie

Nasza ocena w skali BGG: 7/10

Plusy:

• Pomysłowe i eleganckie wykonanie.
• Nie wymaga stołu.
• Spora różnorodność pytań.

Minusy :

• Pudełko mogło by być bardziej dopasowane.
• Na razie ograniczona pula pytań.

Traf w 10 odebraliśmy bardzo pozytywnie. Jest to najbardziej skondensowana gra w jaką mieliśmy okazję zagrać. Tak naprawdę da się zagrać wszędzie z braku potrzeby stołu – dekoder jest zarazem planszą jak i torem punktacji oraz miejscem na karty. Gdyby tylko pudełko było mniejsze lub niepotrzebne, byłaby to perfekcyjna gra podróżna. A jeśli doczeka się dodatkowych kart lub generatora o ich własnoręcznego tworzenia, będzie to dla nas quizówka idealna na każdą okazję.