Podrzuć Świnie

Czasem zdarza się nam ujrzeć grę, którą wspominamy z czasów dzieciństwa. Z jednej strony miło wrócić do tych beztroskich czasów poprzez jej zakup, lecz z drugiej łatwo się rozczarować zdając sobie sprawę z tego jaki to gniot, a wspomnienia bycia fajną biorą się z ówczesnej niedostępności lepszych tytułów. Przechadzając się pomiędzy półkami empika dostrzegłem grę, która uderzyła w nutę nostalgii. Małe niepozorne pudełko z dwoma gumowymi prosiakami. To Podrzuć Świnie wydana przez Winning Moves Unlimited Ltd. Co prawda to pudełko ze wspomnień nazywało się Świńska Gra, ale zasady zostały te same. Jak wypadnie nostalgia w zderzeniu z dniem dzisiejszym?

Rozbiór tuszy

Porzuć Świnie posiada niestandardowe plastikowe pudełko otwierającego się na szufladę. Przez plastikowe okienko widać najważniejszy element gry – dwie gumowe świnki. Zwierzątka posiadają sporo detali, a ich miejsce wyznaczają sztywne plastikowe łoża.

podrzucSwinie02

Za łożem na świnki jest miejsce dla notesu punktowego i instrukcji Tutaj wychodzi drobny mankament – miejsce to jest za płytkie. Przez to albo instrukcja albo bloczek cały czas ocierają się o kant pudełka przy każdym otwarciu i zamknięciu.

podrzucSwinie01.jpg

Instrukcja jest krótka, za to okraszona świnierykami (limerykami o świnkach) oraz przykładami pozycji, w których świnki punktują. Takie same grafiki są na przodzie bloczku punktowego, który przewiduje grę do czterech graczy na raz. Bardzo miłym zaskoczeniem jest dedykowana nisza na ołówki, w której można znaleźć dwie sztuki tego dobrobytu. Jak to jest, że do gier z bloczkami punktacyjnymi tak rzadko dołącza się ołówki?

podrzucSwinie04

Podrzuć sobie świnię

Podrzuć Świnie to gra typu push-your-luck dla 2 do… w zasadzie nie ma górnego limitu osób. Losowo należy wygrać gracza aktywnego, który bierze i rzuca parę świnek na stół. W zależności od tego jak upadną może się stać jedna z czterech rzeczy:

  • Gracz zdobywa punkty za pozycje.
  • Świnie padają w pozycji świniobicie, gracz traci wszystkie punty z tej rundy i jego tura się kończy.
  • Świnie padają ‚na rąbankę’, gracz traci wszystkie punkty z całej gry i jego runda się kończy.
  • Świnie układają się na świntuszenie i gracz opada z gry za nieobyczajne zachowanie tuczników.

podrzucSwinie05

Po zanotowaniu wyniku gracz w przypadku pierwszym może zdecydować się na dalsze rzuty lub zakończenie tury i przekazanie świnek kolejnemu graczowi. Pierwsza osoba, która uzyska 100 lub więcej punktów wygrywa.

Dla bardziej wprawnych graczy jest wariant rozgrywki pod tytułem ‚zew wieprza’. Zanim inny gracz rzuci świnkami, należy wydać z siebie głośny kwik. Tylko jedna osoba na rundę może użyć zewu wieprza. Gracz, który poczuł zew przewiduje pozycję w jakiej upadną rzucone świnki. Jeśli zgadnie, dostaje podwójną liczbę punktów za rzut, a rzucający traci tyle samo punktów. Jeśli przewidywanie było błędne, przewidujący traci podwójną liczbę punktów z rzutu.

podrzucSwinie06

Po świntuszeniu

O dziwo dziecięce wspomnienia nie fałszowały prawdziwego obrazu gry. Są dwie gumowe świnki, jest rzucanie, są pozycje. Element losowy jest bardzo silny w grze, typowy push-your-luck. Bierz co masz albo ryzykuj, w otoczce lekko ześwinionego dżentelmeństwa. Małe plastikowe pudełko robi z gry dobry tytuł na podróż. Nie jest to nic wybitnego i wybitnym być się nie stara. Ot, taka szybka losowa gra w przerwie lub w podróży.

Niestety, jest coś, co może odstraszać – cena. 50 złoty za dwa gumowe tuczniki w plastikowym pudełku to dużo, dla niektórych wręcz cena zaporowa. Sami kupiliśmy tylko dlatego, ze był akurat większy upust na gry i zabawki.

Podsumowanie:

Nasza ocena w skali BGG 6.5/10

Plusy:

  • Podróżna.
  • Zabawna.
  • Ołówki w zestawie.

Minusy:

  • Mało miejsca na instrukcję i notes.
  • Cena.
  • Losowość w tym stopniu nie każdemu się spodoba.

Czy polecilibyśmy komuś Porzuć Świnie? Na pewno tak – jako sentyment, na szybką rozgrywkę, za śmieszne małe gumowe świnki. Czy namawialibyśmy do zakupienia w sugerowanej cenie detalicznej? Na pewno nie – 50 złoty to zbyt wygórowana cena za dwie świnki, notes, dwa ołówki i plastikowe opakowanie. Jeśli jednak znajdziecie grę na przecenie i lubicie pobawić się szczęściem, możecie śmiało spróbować.

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: