Magazyn 51

Kojarzycie ostatnią scenę z „Poszukiwaczy Zaginionej Arki”, gdy skarb wylądował na półce w tajemniczym rządowym magazynie? Wyobraźcie sobie teraz, że po kilkudziesięciu latach od Poszukiwaczy USA splajtowało. By ratować kraj pogrążony w chaosie, drzwi magazynu 51 znowu się otworzą, lecz tym razem żaden nowy eksponat nie wjedzie. Otwartymi drzwiami wchodzą kolekcjonerzy z całego świata, by móc wzbogacić swoje zbiory o niezwykłe i unikalne skarby. Pytanie tylko, czy będzie to prawdziwy Graal, czy może chińska podróbka z kontenera?

Magazyn 51 wydawnictwa Games Factory Publishing to karciana gra licytacyjna o skarby z baśni i legend. Bajka? Nic podobnego! Wśród artefaktów uzbieranych przez rząd USA kryją się podróbki! Czy ryzyko okaże się mniejsze niż zyski?

Zawartość schowka

W skład gry wchodzą następujące elementy:

  • 26 kart reliktów.
  • 22 karty podróbek.
  • 10 żetonów złota.
  • 2 żetony certyfikatu.
  • 6 żetonów lombardu.
  • 5 plansz graczy.
  • Instrukcja.

Karty reliktów przedstawiają skarby znane z najróżniejszych opowieści i religii, od siedmiomilowych butów po puszkę pandory czy arkę przymierza. Grafiki są staranne, opis kart nie zostawia żadnych zastrzeżeń. Jedynym bardziej zawiłym opisem był haczyk Mauiego, ale po drugim czytaniu moc haczyka była jasna dla nas. Karty podróbek są kopiami kart reliktów. To nimi wyznacza się co w danej partii jest kiepską chińską imitacją prawdziwego skarbu.

magazyn51_02.jpg

Żetony wykonane są  z klasycznej grubej tektury zadrukowanej obustronnie. Przeznaczenie wszystkich żetonów jest jednoznaczne.

magazyn51_03.jpg

Plansze graczy stanowią ściągawkę końcowej punktacji i liczby kart oraz ich wartości w danym kolorze. Warto na nią zerknąć co jakiś czas, by się upewnić czy nasza taktyka jest prawidłowa.

magazyn51_04.jpg

Kto da więcej?

Magazyn 51 to gra dla 3, 4 lub 5 graczy. Na początku należy rozdzielić kart według kolorów na 5 stosów rewersami do góry. Każdy z graczy dostaje po 1 planszy i 10 sztukach złota. Pomiędzy graczami należy rozłożyć po karcie podróbki – każdy będzie miał po jednej z każdym sąsiadem.Można podejrzeć je tylko na początku gry. Gracz rozpoczynający wybiera jeden ze stosów i rozpoczyna licytację.

magazyn51_07.jpg

Karta w prawym górnym rogu ma oznaczenie typu licytacji – otwartej lub zamkniętej. Otwarta licytacja odbywa się na klasycznych zasadach – przebij albo spasuj. Przy licytacji zamkniętej gracze na trzy-cztery odsłaniają ile chcą zapłacić. W przypadku remisy wygrywa gracz bliżej gracza rozpoczynającego. Obojętnie od formy licytacji, gracz wygrywający przekazuje przelicytowane złoto graczowi po swojej lewej i zaczyna następną licytację. Gra trwa do momentu skończenia się wszystkich stosów reliktów.

magazyn51_05.jpg

Na koniec gry należy odkryć wszystkie karty podróbek. Relikty pokrywające się z podróbkami należy odrzucić. Po wyeliminowaniu podróbek podlicza się punkty za przewagi w kolorach, uzbierane zestawy i złoto. Gracz z największą liczbą punktów wygrywa.

magazyn51_06.jpg

Relikty, oprócz koloru i wartości, mogą posiadać umiejętności. Te dzielą się na natychmiastowe (jednorazowe), stałe i takie, które stosuje się na koniec gry. Najważniejszą wśród nich wydają się certyfikaty autentyczności – po skończeniu się kart, ale przed odkryciem podróbek, można go położyć ja jednym z własnych reliktów – chroni go przed odrzuceniem w razie bycia podróbką.

Jeśli w dowolnym momencie graczowi zostanie 5 sztuk złota lub mniej, może zastawić relikt w lombardzie za 5 złotych monet. Zastawiony artefakt oznacza się żetonem lombardu. Pod koniec gry jednak będzie musiał wykupić za 10 sztuk złota. W przeciwnym razie relikt przepada.

Licytacja charytatywna

Magazyn 51 to gra oparta o dwa składniki – trochę szczęścia i umiejętność blefu (trochę jak w pokerze). Mechanika lombardu jest dobrym rozwiązaniem w razie braku gotówki. Dzięki temu także można nagiąć istnienie podróbek na swoją korzyść – tanio kupić, zastawić, zapomnieć. Jest jednak jeden zgrzyt – przekazywanie stawki w lewo. Powoduje to szybkie powstanie ogromnego zasobu złota u jednej osoby, co blokuje zwłaszcza poprzedniego zwycięzcę. O ile przy grze trzyosobowej złoto szybko rotuje, tak przy czterech lub pięciu potrafi dochodzić o dłuższych przestojów na kilku marnych sztabkach. Co z tego, ze mogę zyskać 5 sztabek złota za zastaw, skoro gracz 2 miejsca ode mnie ma ich 24?

Po kilku rozgrywkach, gdzie wyraźnie nakreślili się gracze-chomiki złota, zmieniliśmy zasadę przekazania stawki na tą z Tytusa, Romka i Atomka. Polega ona na tym, że stawka dzielona jest po równo na pozostałych graczy, a reszta z dzielenia wchodzi do puli do podziału z następnej licytacji. Znacznie spadła liczba sytuacji z brakiem złota.

Warto przed rozgrywką zapoznać się mocami kart. Bez tej wiedzy licytuje się na ślepo patrząc tylko na wartości i kolory, a to wielki błąd. Warto kupić niżej punktowany przedmiot dla jego mocy (np czerwona 1, która na koniec gry pozwala wygrywać wszystkie remisy w podliczaniu przewag w kolorach).

Podsumowanie

Nasza ocena w skali BGG: 6/10

Plusy:

  • Mechanizm podróbki.
  • Każda karta ma znaczenie w grze.

Minusy:

  • Przy 4 i 5 graczach – mechanika przekazywania złota w lewo.
  • Licytacja i nic więcej.

Pomimo zastosowania ciekawego mechanizmu podróbek, to nadal jest gra czysto licytacyjna. Trzeba po prostu lubić ten typ gry. Wolimy jednak, gdy licytacja jest jedną ze składowych mechaniki, pewnego rodzaju okiełznaną losowością.  Gra na pewno sprawdzi się jako przerywnik od cięższych euro czy ameritrashów, ale nie sprawdzi się jako tytuł do ogrywania raz za razem.

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑