Ta ciekawostka wpadła nam niedawno w ręce. Wzięliśmy do znajomych, zagraliśmy i dobrze się bawiliśmy. Skąd taka radość z ziemniaka? Poczytajcie dalej!
Przekrój ziemniaka
Pudełko nie otwiera się w standardowy sposób. Mamy tu do czynienia z pudłem podobnym do płyt głównych, kart graficznych lub pierwszej edycji Super Dungeon Explore – klapka z wpustami w boki pudła. Pierwsze co można zauważyć, to plansza złożona na 4. Pod nią, w rynnie wypraski, kryje się zestaw kart, 8 pionków, pluszowy ziemniak i bączek. Żeby dowiedzieć się po co ten bączek, przeczytaliśmy instrukcję. Nie była ona długa, ledwo 4 strony wliczając okładkę. Oprócz zrozumienia zasad gry i celu egzystencji bączka, w głowach zrobiło nam się dość mocne skojarzenie…
Gorące 5 sekund?
Mamy do czynienia z grą w której trzeba odpowiedzieć na czas na pytanie. Naszym pierwszym skojarzeniem było 5 sekund – plansza z pionkami, karty z pytaniami, bączek do odmierzenia czasu. Wrażenie klona odeszło jednak z pierwszą rundą gry.
Tura gry wygląda w następujący sposób:
- Osoba która się sparzyła (lub w pierwszej turze najniższa) bierze ziemniaka.
- Osoba po prawej od gracza z ziemniakiem czyta pytanie i kręci bączkiem.
- Gracz musi udzielić odpowiedzi na pytanie i przekazać ziemniaka graczowi po lewej.
- Kolejny gracz również musi udzielić odpowiedzi i przekazać ziemniaka, ale nie może powtórzyć odpowiedzi innych graczy.
- Ziemniak krąży tak długo, aż bączek się nie zatrzyma. Gracz w tym momencie trzymający ziemniaka przesuwa się krok dalej na torze spalenizny.
Gra przewiduje dwa zakończenia:
- Pierwszy spalony – gra trwa do momentu, gdy któryś z graczy spadnie na pole nr 14 z napisem SPALONY!
- Do ostatniego niespalonego.
Gra może się wydawać banalna, ale to mylne wrażenie. Pierwsza odpowiedź może był łatwa, ale wymyślić 5, 10, 15 odpowiedź to już inna para kaloszy. Dochodzi też presja czasu. Cichy bączek kręci się w swoim tańcu, by w końcu spocząć i sparzyć któregoś z graczy.
Zegarek z ziemniaka
W instrukcji można natknąć się na QR-kod. Zeskanowanie go, lub wpisanie w app store (zarówno Apple i Android) „Gorący Ziemniak”, odnosi nas do aplikacji dedykowanej dla gry. Zastępuje ona bączek, zamieniając jego cichy taniec w tykanie bomby z zegarka, która wybucha w losowych odstępach czasu. Jest to świetna alternatywa dla bączka wymagającego twardego i równego podłoża. Dzięki aplikacji grę bez problemu można zabrać w teren i zagrać pod chmurką. Aplikację można pobrać tutaj.
Zapiekana zabawa
Gra dostarczyła nam i znajomym wiele rozrywki. Bawiliśmy się lepiej niż przy 5 sekundach. Gra jest o wiele bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna. Graliśmy w mieszanym gronie – dorośli, nastolatki, dzieci. Wszystkim gra się bardzo podobała, a salwy śmiechu tylko potwierdzają to, ze Gorący Ziemniak to dobra gra imprezowa. Według nas jest to dobry zamiennik, a nawet lepszy tytuł niż 5 sekund, zarówno cenowo, jak i dzięki grywalności.
PS
Gra spodobała się zwłaszcza naszemu przyjacielowi, który uwielbia ziemniaki. Lubi je jeść nawet na surowo (sic!). Specjalnie dla nas zapozował ze swoim ulubionym pluszowym warzywem.