Dzisiaj chciałbym pochwalić się efektami pierwszego większego kitbashu w swoim życiu. Jego efektem jest sierżant weteranów Dark Angels do „Betrayal At Calth”.
Sierżant składa się z następujących części:
- Przerobiona głowa terminatora i ramiona z zestawu Deathwing Command Squad.
- Korpus Mk VII wraz z przepaską z nowego zestawu SM Tactical Squad.
- Nogi, plecak, combi-bolter/flamer i kabura z pistoletem z Battle At Calth.
Jak został zrobiony?
Zaczynając od góry – głowa sierżanta powstała z głowy terminatora DW. Została zmodyfikowana według instrukcji z warseera dostępnej tu. Korpus i głowa zostały oklejone kitem epoksydowym rozwałkowanym na cienko. Ramiona też były modyfikowane. Prawa ręka pod baner dostała na górę grot halabardy. Lewa ręka ma doklejony combi-bolter do rękojeści tarczy. Jest to ukłon w stronę mojego ulubionego modelu – Crom the Conquerer. Dynamicznie zaprezentowany bohater-zwycięzca, który dzierży w jednym ręku jednocześnie topór i tarczę (możecie go pooglądać z każdej strony tutaj). Nogi z Battle At Calth są niemodyfikowane z doklejoną na łydce kaburą. Największym problemem okazał się plecak, który przez wielkie naramienniki terminatorów, nie dawał się przykleić do cokołu na plecach. Z ramek musiałem wyciąć dystans, który połączył dopiero plecy z plecakiem.
Sierżant złożony jest w pozie prześmiewczej wobec przeciwnika – zdaje się wręcz mówić „Chodź tu śmieciu!”. Ogólnie jak na pierwszą konwersję wygląda dobrze, ale mam nadzieję, ze kolejne będą jeszcze lepsze.
Skomentuj